Święto zmarłych
Mateusza 10:(26) "...nie ma nic ukrytego, co by nie miało być ujawnione, ani nic tajnego, o czym by się dowiedzieć nie miano. (27) Co mówię wam w ciemności, opowiadajcie w świetle dnia; a co słyszycie na ucho, głoście na dachach. "
Pójście na cmentarz, na tzw. święto zmarłych być może nie posiada zbyt wyraźnych śladów bałwochwalstwa, ale jest to jednak niezgodne z Biblią wielbienie osób, które już nie żyją. W Biblii nie ma śladu o takim święcie, aczkolwiek to także nie jest problemem. Powinniśmy jednak to rozważyć, a zwłaszcza inne opcje, ponieważ jest to dobrze znany i rozpowszechniony katolicki zwyczaj.
Musimy zdać sobie sprawę z jednej rzeczy. Osoba zmarła nie ma żadnych szans na jakiekolwiek zmiany w czymkolwiek i oczekuje Sądu Bożego, na którym zapadnie nieodwracalny wyrok. Albo otrzyma ona życie wieczne, albo ponownie spotka ją po zmartwychwstaniu śmierć. Praktycznie decyzja już jest oczywista w oczach Boga według zarejestrowanych czynów, jakie dana osoba za życia popełniła.
Sąd BYĆ MOŻE daje jakąś szansę na skruchę, ale nie wiemy w tym temacie zbyt wiele. Z reguły człowiek żył według swoich zasad, niekoniecznie zgodnych z wolą Boga, ale człowiek będzie osądzony na Sądzie według Prawa Bożego a nie według prawa własnego czy jakiekolwiek ludzkiej i własnej opinii.
Po to człowiek został obdarzony życiem, aby mógł pokazać Bogu, czy będzie on wartościową osobą w Królestwie Bożym i czy będzie w pełni podporządkowany Prawu Boga. Można ten sąd nazwać Bożym sądem naszego sumienia. Nasze życie pokazuje Bogu, czy nasze sumienie funkcjonuje zgodne z Bożą wolą i czy także będziemy posłuszni Bogu w Jego Królestwie i nie będziemy niebezpieczni dla innych.
Są oczywiście pewne okoliczności, jak przynależność do jakiejś religii, jak... religia katolicka, która w żadnym wypadku nie stosuje się w pełni do 10-Przykazań, a indoktrynacja Kościoła może wziąć górę nad zdrowym rozsądkiem. Ale i na to Bóg posiada odpowiedź.
Jeżeli zmarła osoba świętowała bałwochwalcze kościelne rytuały, oraz uczestniczyła bezwiednie w demonicznych świętach nie mając żadnych innych grzechów na swoim koncie, taka osoba może mieć wybaczone wszelkie przypadki łamania Prawa Bożego za życia z powodu indoktrynacji fałszywej religii. Podobnie jak dzisiaj, porzucenie jakiegokolwiek kościoła czy religii i rozpoczęcie posłuszeństwa wobec wszystkich 10 Przykazań da takiej osobie życie wiecznie.
Jana 5:28 Nie dziwcie się temu, gdyż nadchodzi godzina, kiedy wszyscy w grobach usłyszą głos jego; 29 I wyjdą ci, co dobrze czynili, by powstać do życia; a inni, którzy źle czynili, by powstać na sąd
Bóg jest bardzo wyrozumiały w wielu sytuacjach i brak wiedzy biblijnej oraz masowa indoktrynacja przez fałszywe religie może być wybaczona, pod warunkiem życia zgodnego z wszelkimi innymi Przykazaniami, jak nie zabijaj, nie mów fałszywego świadectwa, nie cudzołóż czy nie kradnij.
Większości ludzi sumienie nie pozwala na łamanie tych przykazań Bożych i posłuszeństwo wobec nich jest przez wielu ludzi uczciwych nieskazitelne.
Dlatego Bóg da wielu życie wieczne, pomimo, że byli... bałwochwalcami. Nawet przy wyjściu na pustynię, Bóg zabierze także wielu bałwochwalców i oczywiście będzie wymagał bezwzględnego usunięcia bałwochwalstwa pod jakimkolwiek względem z ewentualnymi krzyżykami czy rzeźbami włącznie.
Za kontynuację bałwochwalstwa Słowianie nie wejdą do Ziemi Obiecanej i będą pozostawieni na pustyni.
Bez pieniędzy, bez miejsca zamieszkania, bez czegokolwiek wartościowego ich życie pod odrzuceniu przez Boga będzie tragiczne. Ale być może będzie to dla nich druga szansa. Odmowa wzięcia znaku Bestii i ścięcie głowy. Taka straszliwa lekcja być może pozwoli na uzyskanie życia wiecznego, ale... to jest jedynie moje przypuszczenie.
Moja babcia była wspaniałą kobietą, katoliczką od pokoleń. Jak wyjeżdżałem z żoną na Zachód, powiedziała do mnie na łożu śmierci - Henryku, nawróć się do krzyża. Byliśmy już wtedy Świadkami Jehowy. Z nią nie można było porozmawiać o bałwochwalstwie i ona miała pełne zaufanie do nauk Kościoła. Zresztą większość ludzi w religiach bliższych Bogu niż katolicyzm doskonale wie, jakie trudne są rozmowy z bałwochwalcami. Zwykle jest to, mówiąc brutalnie zupełny beton.
Wracając do mojej babci, najprawdopodobniej po zmartwychwstaniu zostanie jej to wszystko ujawnione i sama zrozumie z Bożą pomocą swój błąd.
Jest to raczej smutne, ponieważ owce nie są zbyt inteligentne, a samce owiec, to... barany. Nasze życie oraz mózg ludzi żyjących maksimum 100 lat nie pozwala nam na zbyt wielki zasób wiedzy oraz rozumu i nawet w sprawach duchowych czy biblijnych potrzebujemy pomocy Boga oraz Syna, który jest naszym Królem. Nasz mózg pracuje w zaledwie 10% swoich możliwości! Ale istnieje także niezwykła pomoc Boga, jeżeli nasze sumienia funkcjonują według Bożych Przykazań. Bóg osobom o wrażliwych sumieniach pozwala zrozumieć wiele tekstów biblijnych. Jest to niezwykła i nadprzyrodzona pomoc.
Daniela 12: (9) A on odrzekł: Idź, Danielu, bo słowa są zamknięte i zapieczętowane aż do czasu końca. (10) Wielu musi być wypróbowanych i dokładnie wybielonych, sprawdzonych ogniem i wyświęconych; ale przestępcy będą popełniać przestępstwa; i żaden z przestępców nie będzie rozumiał; ale mądrzy będą rozumieli.
Bóg uważa ludzi posłusznych Jemu za ludzi mądrych i takim ludziom On daje zrozumienie. Taki przykład daje nam sam Syn Boży. Jego nauki i zdecydowana pozycja Pasterza nie dają nam zbyt wielkich szans na grzech a On jest doskonałym człowiekiem, którego powinniśmy naśladować.
Musimy więc być BEZWZGLĘDNIE posłuszni Bogu, Synowi oraz stosować się do 10 Przykazań.
Właśnie do posłuszeństwa potrzebne jest nam sumienie, które posiada w oczach Boga największą wartość. To sumienie powoduje nasze wspaniałe i często heroiczne zachowanie się w większości sytuacji, bez względu na naszą wiedzę biblijną, inteligencję czy wykształcenie.
W takim kontekście widać wyraźnie, że będziemy oceniani przez Boga i Syna wyłącznie według naszego postępowania czyli według jakości naszego sumienia. Nasze postępowanie jest wskaźnikiem naszego sumienia.
Najważniej punktem jest całkowite zaufanie do Chrystusa i do Ojca, oraz całkowite posłuszeństwo wobec Przykazań. Takie zachowanie się gwarantuje nam wspaniałe życie wieczne, obfite w dary Boga, o których nawet nie marzymy. Jest to ponad naszą wyobraźnię.
Zwróćmy szczególną uwagę, w jaki sposób oceniamy własne czyny sprzed kilku lat. Wielu z nas powie: ale ja wtedy byłem głupi czy głupia.
Czy dzisiaj jesteś już mądry? Czy za 10-20 lat nie powiesz o sobie tego samego?
Ale zdradzę ci tajemnicę. Jeżeli będziesz robił wszystko, co jest zgodne z Prawem Bożym, nigdy tak o sobie nie powiesz.
Stosując się do Bożego Prawa korzystasz z niezwykłej mądrości Bożej, która cię uchroni przez niemal wszystkimi błędami, jakie można popełnić.
Spójrz na to w kontekście życia wiecznego.
Będąc posłusznym Prawu Boga nie będziesz popełniał błędów czyli będziesz doskonały. Królestwo Boże będzie także doskonałe i nie będzie ani bólu, ani krzyku, bo pierwsze rzeczy przeminęły.
Na tym polega plan Boży. Zostaliśmy oryginalnie stworzeni do życia wiecznego na poziomie Syna Bożego i aniołów. Ale takimi się nie rodzimy! O to podobieństwo szatan się wściekł. Bożym celem jest stworzenie Królestwa Bożego na Ziemi dla nas, które będzie się stale rozwijało, ale my nie mamy żadnego wyobrażenia odnośnie celów tego Królestwa, poza wiecznością.
Bóg nas o tym celowo nie poinformował, ponieważ najprawdopodobniej nic byśmy z tego nie zrozumieli.
Bezgraniczne posłuszeństwo i zaufanie do Boga i do naszego przyszłego Króla, Isusa Mesjasza.
To pozwoli nam żyć wiecznie, ze wspaniałymi i rozwiniętymi umysłami w nieograniczonym czasie korzystając z tego dobra, które Bóg nam przygotował. Ale nasze ograniczone umysły nie są nawet tego w stanie wyobrazić.
Nasze sumienia nam mówią, co powinniśmy robić i jeżeli jesteśmy posłuszni sumieniom wyszkolonym na Przykazaniach, będziemy żyli wiecznie i zobaczymy owe wspaniałe rzeczy, jakie Bóg dla nas przygotował.
Spójrzmy na to w taki sposób.
Czasami pracujemy dla wielkich firm i mamy bardzo ścisłe prawa w pracy. Mamy także BARDZO ścisłe prawo w ruchu drogowym. Mamy więc w obu przypadkach prawa, do których musimy się bezwzględnie stosować.
Czyż nie jest łatwiej podporządkować się we wszystkim Bogu, który nie jest skorumpowany jak nasze syjonistyczne władze i On obiecał nam rzeczy, których nie jesteśmy nawet dzisiaj zrozumieć i pojąć?
Czy powinniśmy obchodzić jakiekolwiek obrzędy tych pogańskich a często demonicznych świąt? Kategorycznie nie, ponieważ na te właśnie święta czekają szatan oraz demony, aby nas uwikłać w wielkie kłopoty. A zmarli... z czasem o wszystkich niemal świat zapomniał!
Daniela 12:2 A wielu z tych, którzy śpią w prochu ziemi, obudzą się, jedni do żywota wiecznego, a drudzy na hańbę i wieczne potępienie.
Przede wszystkim nie mamy nigdzie żadnego polecenia, aby modlić się za zmarłych o ich zbawienie.
II Ezdrasza 7:(102) I odpowiedziałem i rzekłem: "Jeżeli znalazłem łaskę w twych oczach, pokaż dalej swemu słudze, czy w dniu sądu sprawiedliwi będą mogli wstawiać się za bezbożnymi i błagać Najwyższego o nich, (103) ojców o synów lub synów o rodziców, braci za braci, krewnych za swych pobratymców lub przyjaciele za tych najdroższych." (104) On odpowiedział mnie i rzekł: "Kiedy znalazłeś łaskę w moich oczach, ukażę ci to także. Dzień sądu jest decydujący i ukazuje wszystkim pieczęć prawdy. Tak, jak teraz ojciec nie wysyła swego syna, ani syn ojca, lub mistrz swego sługi, lub przyjaciel najbliższego przyjaciela aby był chory, albo spał, albo jadł, albo był wyleczony zamiast siebie, (105) tak więc nikt nie będzie się nigdy modlił za drugiego w tym dniu, także nikt nie będzie nikogo obarczał brzemieniem, ponieważ każdy będzie dźwigał swoją sprawiedliwość lub niesprawiedliwość. [BM]
Gorąco zachęcam do przeczytania całego tego rozdziału, który odpowie nam na niemal wszystkie nasze pytania w kwestii sądu Boga.
Ich zbawienie będzie nieomylnie osądzone przez Boga i nikt i nic nie jest i nie będzie w stanie tego zmienić. Sam Bóg nam to ujawnił, że żadne wstawianie się żywych za umarłych nie ma absolutnie znaczenia.
Każdy człowiek żyje dlatego, aby pokazać Bogu, czy będzie zagrożeniem dla innych w Królestwie Bożym, czy też nie.
Czas na pokazanie naszego posłuszeństwa wobec Prawa Bożego to całe nasze życie. Sąd Boga nad taką osobą jest niezwykle mądry i prosty. Jeżeli ktokolwiek nie zadał sobie żadnego trudu, aby podziękować Bogu za dar życia i za wiele przyjemności podczas życia i za trudne przejścia, które także nas uczą wytrwałości i pokory.
Jeżeli nic danej osoby nie zainspirowało, aby przyjrzeć się bliżej przyszłości, do której zmierzamy, że będziemy sądzeni po śmierci a ostatecznym a naszym Sędzią będzie Bóg oraz święci przez Niego wyznaczeni. I jeżeli wiedza o tym do żadnego kroku w kierunku uczczenia Boga nas nie natchnie ku uwielbieniu czy też podziękowaniu Bogu za Jego dar życia oraz za nadzieję na życie wieczne, to nie ma dla nas żadnych szans na życie wieczne, nawet, jeżeli zbytnio nie grzeszyliśmy podczas życia. Z chwilą śmierci sąd nad nami jest... Sądem Ostatecznym.
Z tych przyczyn jakiekolwiek modlitwy za zmarłych nie maja żadnego sensu i są bezowocne. Nie mają one żadnego wpływu na cokolwiek i nie zostaną one nigdy przez Boga wysłuchane.
Celebrowanie dnia Wszystkich Świętych jest stratą czasu. Owszem, jest to ukazaną formą naszej miłości do tych, których kochaliśmy za życia, ale nadal nie mamy innego Bożego polecenia, poza potrzebą pogrzebania umarłych, ponieważ umarli są toksycznymi, zgniłymi, trującymi trupami, które w tych samych ciałach nigdy nie powstaną z martwych a ich trucizna trupia może nas nawet otruć.
Nazywanie ludzi zmarłych... wszystkimi świętymi jest kłamstwem oraz ubliża Bogu, który wielu owym 'świętym' ponownie odbierze życie z powodu ich zagrożenia dla pokoju w Królestwie Bożym. Jeżeli wszyscy zmarli są święci, to niepotrzebny jest Sąd Ostateczny, czyli Bóg popełnia... błąd? Sama nazwa tego święta z pewnością rzuca cień na doskonałego Boga! Stalin czy Hitler także byli świętymi?
Wielbimy tylko Boga a mamy pełne prawo modlitw do Boga o obiecane zmartwychwstanie zmarłych oraz o sprawiedliwy sąd nad nimi. Pozornie to jest pozytywny aspekt, ale nie mający żadnego wpływu na przyszłość osoby zmarłej.
Mówiąc inaczej, nie mamy żadnego precedensu biblijnego wielbienia zmarłych, poza pogrzebem oraz żałobą.
Natomiast Halloween to oczywisty satanizm i okultyzm i jest to wyjątkowo niebezpieczna gra z realną groźbą opętania przez demona nawet śmierci. Zwłaszcza w czasach dzisiejszych, kiedy siły szatańskie i demoniczne zaatakowały otwarcie cały dzisiejszy świat pod pretekstem globalnej pandemii, która była zaprogramowana dla nas już w roku 2010 albo i wcześniej.
Logiczne argumenty przeciwko Halloween:Źródło - http://wychowanie.com.pl/dzieci/hello.htm
Warto przeczytać cały artykuł, w którym jest znacznie więcej powodów, aby unikać tego czysto szatańskiego 'święta'. Ciekawy film oraz kilka zupełnie błędnych reakcji ludzkich na zadawane im pytania.
Ten film jest klasyczną propagandą, najwyraźniej albo rządową, albo nawet kościelną. W czym tkwi błąd?
Błąd tkwi w tym, że jest to materiał jednoznaczny, jednostronny i wspierający Halloween. Problemem jest właśnie typowe pranie mózgów informacjami nie tyle bezwartościowymi, ale wywierającymi wpływ na nasze postępowanie. Jest to typowa indoktrynacja polegająca na tym, że ludziom zadaje się pytania a odpowiedzi sugerują nam wyraźnie, że większość ludzi nie ma problemu z Halloween czyli mamy wyraźne zielone światło emanujące z filmu dla satanizmu.
Problemów z tym filmem jest więcej, ponieważ samo pytanie jest całkowicie wprowadzające nas w błąd w kwestii religijnej, czyli naszego zbawienia i uzyskania życia wiecznego. Naszym Sędzią jest sam Bóg a także Syn Boży. A nasza opinia o Prawie Bożym ich absolutnie nie interesuje i nie ma ona żadnego znaczenia. Przyczyna jest prosta.
Nie masz absolutnie żadnego wyboru. Albo jesteś posłuszny i żyjesz wiecznie, ale się buntujesz i zginiesz z wyroku Bożego. Czyli twoja opinia nie posiada absolutnie żadnego znaczenia. Ale na tym polega indoktrynacja TV czy innych mediów, które sprawiają błędne wrażenie, że mamy swobodny wybór. NIE MAMY!
Są dwie drogi. Jedna prowadzi do życia wiecznego a druga prowadzi do śmierci. A TV i inne media ZAWSZE wskazują tobie drogę ku śmierci, pokazując tobie takie brednie, jak na tym filmie.
Dlatego TV jest nazywana skrzynką dla idiotów ponieważ tylko idioci wierzą w to, co widzą na ekranie. Niemal wszystko w TV to kłamstwa, które okazują się nimi wcześniej czy później!
Możesz także zapytać, jakim prawem ja przedstawiam moje opinie i czego się spodziewam. Ja spodziewam się zbawienia i życia wiecznego, dlatego opisuję i cytuję często Biblię i słowa Boga oraz słowa Isusa, które mogą ci pomóc w uzyskaniu życie wiecznego. Mnie także nie musisz wierzyć. Powinieneś wierzyć tylko Bogu, a jego słowa są głównie w Biblii. Już sam widzisz wyraźnie, że jest to jednostronny kontakt z Bogiem. Masz prawo zwrócić się do Boga w modlitwie, ale nie licz zbytnio na Jego odpowiedź. Wszystko, co jest tobie potrzebne do zbawienia jest w Biblii, a zwłaszcza w 10 Przykazaniach.
Przestrzeganie Przykazań da tobie życie wieczne, ale TV ci o tym raczej nie powie. Czyli jest twoim wrogiem. Przemyśl to, ponieważ od twojego podporządkowania się Przykazaniom zależy twoje życie... wieczne. Wierz wyłącznie Bogu!
Inne linki z opiniami negatywnymi o Halloween. Jest tego znacznie więcej, co dowodzi złych intencji producenta pokazanych nam na powyższym filmie